Dzisiejszej sesji kompletnie nie rozumiem. Do godziny 16.30 wszystko w normie. Wystarczyło przecież zostawić to tak, jak jest i czekać na poniedziałkowe wzrosty. Ktoś jednak wpadł na pomysł, żeby sprzedać śmieszne 11.000 akcji i zejść z +1,65% do -1,65%. Później spanikowani (cholera wie, skąd ich tylu było, bo na tej spółce obroty są dosyć mizerne) zaczęli wyprzedawać po 1,16 - 1,15 zł (-4,96%). Być może te wszystkie akcje sprzedaje jedna osoba.
Reasumując, komuś bardzo zależy, żeby kurs nie wystrzelił w górę. Pytanie brzmi kto i po co to robi? Żadnych drastycznych komunikatów i nie było i raczej się na nie nie zanosi. Wskaźniki pokazują duże niedowartościowanie spółki (o czym pisałem w poprzednich postach). Dołowanie kursu przed wzrostami? No zobaczymy. W każdym razie znowu dobrałem po 1,15 zł :).