przeczytałem regułkę i nie widzę nic złego w byciu gimbazem, wolni ludzie na utrzymaniu starych, korzystający z życia, 100 razy lepsi niż zgromadzenie pajacy czekających na info, mają dystans do siebie i do życia, ale widzę że dla niektórych to coś w rodzaju elementu społecznego, myślenie typowego Polaczka, który chłonie jak gąbka wiedzę z esbeckiego tefałenu czy innej nędznej polskiej telewizji