Ja się trochę obawiam ciepłych wysp. Bo będzie tam za ciepło 50 stopni Celsjusza jak w Chiszpani czy Grecji aktualnie. Nie wytrzymam bo w Polsce ledwo 31 wytrzymuje. A tu mam tanie piwko w sklepach z promocji na wyspach będzie drogie. Ja nawet bogaty sknerą zostanę dalej. A po za tym takie wyspy będą znikać. Bo je woda zaleje. Podniesienie się oceanów o metr dwa dla Polski to jak nic. Ale na wyspach będzie problem. W sumie to urodziłem się w najlepszym miejscu do życia nie muszę gdzieś dalego wyjeżdżać. To do nas za niedługo Grecy i Chiszpanie bedą uciekać z powodów klimatycznych. A Polacy kupują nieruchy tam bo tam nigdy nie byli albo byli za krótko i tylko w hotelach z klimą i nie znają tamtejszych problemów klimatycznych. Po co to ciągłę słonce komu dobrze jest jak co 2 dni pada deszcz a nie dwa razy w roku! Ja bym wolał się zaszyć na Polskiej wsi Podobnie jak Pudzianowski. A jak nie polskiej wsi to Czeskiej albo Niemieckiej. Może nawet lepiej czeskiej niż Polskiej. Z powodu zagrożenia wojną Polsko-Rosyjską. I groźbą głupszych rządów w Polsce.