Upadłeś na głowę z wysokości. Na rynku od dawna jest czarna dziura ssąca dobrych ludzi. Rozpoznawalne firmy które przepłacają mocno konkurencję, mają problemy z rekrutacją. A tu wydmuszka CFG miałaby ściągnąć kompetentnych ludzi do zespołów, których nikt nigdy nie widział, i zrobić gry na poziomie SGWC czy Mediuma?