TSMC to akurat niedawno zaraportowało spadek sprzedaży miesiąc do miesiąca maj/czerwiec, bo wszyscy już zrobili tyle zakupów ile mogli po covidowym szoku i mają za dużo zapasów. W kwartalnym raporcie jeszcze przewidują na Q3 wzrosty, ale już nie takie jak w ostatnich latach. Inne firmy już jawnie prognozują na Q3 spadki zamówień. Branża, jak cała światowa gospodarka, jedzie na spowolnienie na najbliższy rok czy dwa. A wam się roi gigantyczny sukces malutkiego startupiku z Wrocławia i koci wam się to co ten startup robi z litografią, w której faktycznie trwa wyścig gigantów. Tylko XTPL do tego wyścigu się ma jak pięść do nosa, bo drukują linie rzędy wielkości większe niż to o co się teraz biją Intel, Samsung czy Tajwańczycy. Wiodących globalnych producentów półprzewodników też jest na samym Tajwanie z 10 różnych firm, ale wy patrzycie w tego bankiera codziennie zamiast się uczyć własnych tematów, więc znacie TSMC. Inwestujcie śmiało, zmieścicie się.
Trzymam kciuki za XTPL, ale zachowajmy rozsądek i nie oczekujmy cudów, tylko wyników, bo znowu będzie ból i pieczenie.