Nie ma z kim prowadzić dyskusji.
Wszyscy wiszą na hakach, z czego część milczy a część udaje że jest ok.
A twierdzenie że nie jest ok, spotyka się z niewybrednym atakiem, często natury personalnej. Co świadczy o braku argumentów oraz dużym poziomie stresu.
Szanujący się o akcjonariuszy zarząd podałby z wyprzedzeniem ze magazynów energii w I kwartale nie wdrożą do sprzedaży.
Chłopcy chowają się za kotarą milczenia