Nie rozumiem tylko Twoich wątpliwości odnośnie lokalizacji prowadzenia działalności (Lublin), co za różnica gdzie będzie biznes powstawał, jak w biedniejszych rejonach to nawet lepiej dla spółki - tańsza siła robocza i takie tam. A przecież target - odbiorcy produktu nie będą odbiorcami lokalnymi - to nad czym pracują to produkt globalny.
To trochę jakbyś zakładał, że sklep wysyłkowy z Koziej Wólki sprzedający swój produkt na aukcjach internetowych ma mniejsze szanse na sukces niz podobny sklep prowadzony z centrum Warszawy.
Jesli branża nie celuje w lokalnego klienta, lecz w globalnego odbiorcę to nie ma znaczenia gdzie znajdują się ich ośrodki badawcze i rozwojowe. Żyjemy w XXI wieku, w tzw 'Connected World'.
Co do tego czy LGL będzie celował w klienta lokalnego czy globalnego to chyba nie ma wątpliwości, nie zajmują się pieczeniem pączków a m. in. technologią wizyjna dla branż powiązanych z lotnictwem.