Jestem już chwilkę na giełdzie i co sądzę o tym Buffecie.
Opcja 1.
Jakaś instytucja zbiera. Trwa przerzucanie akcji "z worka do worka" z zaniżaniem kursu (teoretycznie nielegalne). Taką transakcję trzeba zabezpieczać, żeby ktoś inny nie zbierał w tym czasie bo wtedy zabawa nie działa. Dopóki ilość akcji która wyszła z jednego worka jest równa lub większa, która trafiła do drugiego worka, to jest jeszcze ok. Gorzej, jeżeli trafi dużo mniej. Wywołanie paniki na forum sprzyja, żeby to zadziałało bez straty. Tutaj AT się produkuje jak szalony. :-)
Opcja 2.
AT wywali. I potrzebuje psychicznego usprawiedliwienia swojej decyzji. Im kurs bardziej spadnie od poziomu przy którym to zrobił, tym większa satysfakcja i potwierdzenie słuszności swojej decyzji.