Taka jest moja opinia i mam do tego prawo...nie nazwya się deweloperem tego kto postawił altankę na terenie rodzinnych ogródków działkowych pomimo, że zrobił to z zamiarem odsprzedaży... ;-) W moim słowniku na miano inwestora zasługuje każdy (niezależnie od potencjału ekonomicznego), kto zajmuje się tym zarobkowo jako główne źródło utrzymania. Cała reszta to amatorzy próbujący powielić oszczędności - z pełnym szacunkiem oczywiście dla wszystkich razem i każdego z osobna... ;-)
A dlaczego śmieć? - choćby dla tego, że Zarząd nie robi nic w celu poprawienia wizerunku. Dlaczego? - albo jest tak źle, że już się nie da nic zrobić nie łamiąc przy tym prawa albo robią swoją grę, aby zabrać pieniądze amatorom (leszczynie), która ze strachu lub też z powodu nadchodzącego terminu raty kredytu sprzeda ze stratą - to tyle.