Ano, żyją. Tylko ucichli, bo i nie ma co komentować, zachwalać, spekulować na temat spółki. Wszystko zostało już napisane, pieniądze na akcje wydane, tylko kurs nie poszedł w zapowiadanym kierunku. Gdyby wynosił dziś np. 10 zł to komentarzy było by bez liku. Obecnie nowi posiadacze (nie liczę tych od Zenerisa), jeszcze mają nadzieję. Może za kilka miesięcy, lat? gdy spółka zrealizuje kontrakty, skasuje zyski to i kurs pójdzie do góry. A co jeśli nie? Jeśli kurs mimo realizowanych kontraktów nie będzie rósł, tylko spadał przez rok,5lat 10? Zacznie się wtedy hejt na spółkę, zarządzających, giełdę, KNF i cały świat, że się zostało oszukanym. To nie jest abstrakcyjny scenariusz. Tak się dzieje na spółkach spod egidy BBI. Można wejść np. na forum BBIDEV {tych od Złotej 44,praskiego konesera, rezydencji Foksal, Centrum Marszałkowska itd. - warszawiacy wiedzą o czym piszę) i zobaczyć, że to iż spółka prowadzi działalność, jeszcze nie oznacza iż akcjonariusze zarobią na jej akcjach. No ale jak na razie jesteśmy dopiero na początku drogi spuszczania powietrza z kapitalizacji na poziomie ile to? 180 milionów. Sądzę, że przy 100 już większość przejrzy się oczy, no ale kasy i tak nie odzyska.