Ja nie panikuje czekam i powoli godzę się że stratą. I tak mi się baaaardzo długo udawało. Tym niemniej nie jest to zbyt przyjemne uczucie. :/. Nic to będę myśleć i paczać na Devka :))) Ale śnić o nim na pewno nie będę. A co tu to jak zwykle się okaże.:)