Tutaj nawet nie chodzi o jakieś specjalne "granie". Stare, klasyczne podręczniki ekonomii chyba opisują, że spółka jest uznawana za tanią, gdy wskaźnik C/WK nie przekracza 3. Czyli poziom ~ 30 zł za akcję jest tutaj może do przyjęcia? Można go sobie wyobrazić i mieściło by się to może i w konserwatywnym podejściu do ceny akcji? Nieraz spotyka się spółki, które mają wskaźnik C/WK na poziomie 5-7 i nikt się temu nie dziwi.