Oczywiście, że myślenie życzeniowe.
Gdyby wchodził fund, to jego skup wyglądałby dokładnie tak jak na BIZ w ostatnim czasie - czyli mega ssanie i długie przerwy na uspokojenie i ustawienie kolejnej podaży, którą zasiorbie się w następnym ruchu.
Jakość ssania była więc argumentem ZA - bo po co taki gniot był zasysany za taką siłą. skoro uciec z tych akcji nie sposób ( bez fundamentalnych zmian w spółce ) ?
Wielkość obrotów też była argumentem ZA.
Do tej pory mieliśmy więc łącznie trzy dni zasysania i jeden dzień ( wczorajszy ) mielenia, który świadczy PRZECIW.