To fakt- kontrakt z Mitsubishi podnioslo cene, pozniej w ten sam dzień pitolenie o dywidendzie i pozniej spadek. Wychodzi na to ze gotowka w kasie , kontrakty, perspektywy to za mało. Takie czekanie i osuwanie kursu- ciekawe czy i co poruszy kurs w druga stronę bo na razie to marazm.