Widzę, że dalej się tu udzielasz z "dobrym słowem" o spółce. Widzisz, nie rozumiesz problemu. Większość inwestorów wkładających swoje pieniądze w giełdę chce mieć jednak możliwość oceny jakiegoś stopnia prawdopodobieństwa przyszłych wydarzeń. Innymi słowy, chcą mieć możliwość prowadzić własne analizy na podstawie dostępnych danych. I oczywiście, że dla inwestora indywidualnego jest to trudne, ale jednak możliwe. To, co Ty piszesz o tej spółce to nie inwestowanie, to hazard. Może być wybicie, a może spadek i nikt nie wie kiedy ani dlaczego, ani jakie będą zakresy, to nie jest inwestowanie tylko - jeden do jednego - gra w ruletkę. Stąd są takie, a nie inne opinie o PLZ, bo dla większości, tego typu spółki w ogóle nie powinny być notowane, a przynajmniej nie na rynku głównym. Jest też oczywiście grupka frustratów, którzy liczyli na 1000%, a mają 50% straty i płaczą, że świat jest zły (oczywiście, gdyby wygrali w dokładnie tą samą ruletkę to byłby dobry), cóż. Trochę przydługie to wyszło, ale raczej jest to tutaj mój ostatni post. W ruletkę jakoś nie gram.