Na "Titanicu" dziś trwa bal - pierwszy dzień w nowej siedzibie . Firma w długach , wyniki spadają, straty rosną a gawiedź dostała igrzyska kosztem akcjonariuszy. Niech utoną będziemy mieli swój własny przykład jak nie zarządzać firmą a Prezes Guy spełni swoje marzenie - zostanie legendą ( nieudolnej prezesury)