Ja się dzielę opinią i moją radą. Skoro padają pytania. Ostatecznie każdy decyduje sam za siebie i robi co uważa za stosowne. Nie musi się nikim i niczym sugerować tylko własnym sumieniem.
Ja np. od lat po odcięciu dywidendy dokupuję akcje za min. wartość dywidendy. Ok, muszę wyłożyć własną kasę zanim wypłacą po kilkunastu dniach, ale to jest najlepsza okazja bo akcje po odcieciu są tańsze o jej wysokośc i czasem jeszcze są próby obniżenia o kilka prcent, żeby zdezorientowanych sytuacją wypłoszyć, a jak już wpłacają na konta pieniądze za dywidendę to rośnie bo wszyscy mają zastrzyk pieniędzy i kupują. Ja wówczs jestem bliższy realizacji zysków bo wcześniej niżej kupuję za swoje :) taka moja strategia działania od dawna. Póki co sprawdza się w znakomitej większości.
W przypadku akurat Synthosa kupuję za więcej niż dostanę z dywidendy, bo po prostu uważam tę spółkę za jedną z nielicznych godnych inwestowania na GPW, branża poza hi tech chyba najlepsza z możliwych. Spółka w kategorii spółki płynne (czyli takie że jak będę chciał wyjść na podobnych poziomach to max w 2 dni to zrobię).