już takie wzloty były w historii kilka razy.
Już jakieś stumilionowe kontrakty, już jakieś wielkie zyski, przejęcia, spółki córki, wielkie przechwałki zarządu
i nagle klapa. I cisza.
Trzeba poczekać na stabilne mocno dodatnie wyniki.
Wtedy może przyjdzie czas na zaufanie do zarządu.