Ludzie już nie chcą jadać świństwa, jak nie ma zbytu to zaczynają podawać nieświeży produkt i pętla się zaciska. Kiedyś z rodziną lubiłem z raz na miesiąc wziąć wiadro, niestety dwa razy z rzędu ostatnio się struliśmy i odpuściłem już na amen KFC. Korci mnie by kupić papier, ale jak wyczytałem iż fundusz norweski pozbył się wszystkich akcji to mi się odechciewa. Może przy 12 z groszami się skuszę, na razie obserwuję.