Jak chcecie nazywajcie to obsesja ale ja mam plan zyciowy zeby pisac tak dlugo az przekonam chodz jedna osobe ze ta firma to smiec i szkoda na nia czasu
Tak tak mam akcje zeby nie bylo znowu pytania dlaczego i takie tam
Taka ze mnie dobra dusza i byc moze uratuje kogos od bankructwa
Pisac bede bo mi mozna a Wam zycze wszystkiego naj.... (ale jutro na czerwono)