A jak juz tak sobie tu dyskutujemy w ANRowym niezbyt, przy innych forach, agresywnym gronie... Uwazam ANR za nisko ryzykowny. Jesl strace to raczej nie wiele, bo nie spodziewam sie dziwnych zagran i min prawnych czy ksiegowych w tej spolce. To jeden z powodow dlaczego raczej bede to trzymal, pewnie probujac ewentualnie grac na korektach, docelowo przez 2 lata. Do tego ANR dobrze gra z covodowymi zachpwaniami.
Dla obrazu dywersyfikuje te inwestycje porownywalna w cos, co z koleii uwazam teraz za super ryzykowne, ale i ze znacznie wiekszym potencjalem scisnietej sprezyny, tj. w ENT.
To sobie poopowiadalem w ramach szukania przyaciol i bratnich dusz, hehe.