Znowu po kilku miesiącach zaglądam na Atal. Kolejny raz sprawdzają się moje typy z 31.01 (kurs 30,95) Założyłem że jak nic w gospodarce nie padnie na koniec roku będzie 50zł . I chyba dalej to możliwe.
A co do pytania z wątku to spokojnie, tu klasycznie cały czas, stały wzrost, drobne korekty (wtedy warto dokupić), Ta spółka jest nudna giełdowo. Nie ma co liczyć na gwałtowne skoki, mała płynność, stały powolny wzrost. Myślę że co najmniej rok nic się nie wydarzy. Będzie znowu fajna dywidenda., Na koniec 2018 pewnie około 60-70 zł. Trzeba tylko wypatrywać oznak załamania rynku nieruchomości plus skoku kosztów kredytów hipotecznych. To zatrzyma sprzedaż i może być stagnacja w najlepszym razie.
Intensywnie tu się nie pogra. Tyle. Pozdrawiam tradycyjnie tych co akumulują.