Nic złego się nie dzieje. „Pan tysiączek” sobie moderuje cene, a drugi „Pan dziesieciotysiaczek” kupujący mu na to pozwala i tyle. Jeden i drugi chcą kupić jak najtaniej od spanikowanych, trochę ich było wcześniej. Dziś widać, ze popyt się aktywował. Ale do wyników jeszcze ponad miesiąc. Nic wielkiego. Ja z zakupami czekam na odpowiedni moment. Może to już dziś? Może 4.20? Tego jeszcze nie wiem.