A czy to przypadkiem nie skończy się "piękną katastrofą" i wzięciem spółki na celownik przez rozmaite instytucje, poszukujące pieniędzy dla państwa? Szkoda by było, bo taka fajna firma, budująca swoją potęgę na bardzo zdrowych podstawach i przejrzystym zarządzaniu, zaczyna się "bawić" w wirtualne zagrywki.