Re: Cokolwiek byście nie pisali ....

Skąd Gadzino wiesz od kiedy jestem na giełdzie ? Masz pod ręką szklaną kulę ?
Powiem ci tylko jedno, że blefujesz, bo w historii giełdy jeszcze się nie zdarzyło żeby któraś z bankrutujących spółek nie miała tyle aktywów by one nie starczały na syndyka. Jeśli się mylę (jestem przekonany, że tak nie jest) WSKAŻ choć jedną bankrutującą spółkę giełdową, która nie miała aktywów na zapłacenie syndykowi za jego pracę, a nie wprowadzaj ludzi w błąd, że już takie przypadki były. Od siebie dodam, że brzydzę się ludżmi, którzy w obłudny sposób chcą dowodzić innym coś czego nie było nie podając przy tym żadnego merytorycznego dowodu.
Co do dalszych notowań różnie może być, jednak uważam, że ciężko będzie złapać tylu leszczy na tego bankruta, by pozbyć się parzącego papiera, który w każdej chwili będzie tyle warty co Polrest, czyli gó..no wart !!! Można przewalać papierem z wora do wora jednak jak nie podłączą się w dostatecznej ilości nowi gracze to wówczas i tak papier pozostanie w tych samych ręKach. Uruchomienie wyższych poziomów notowań będzie skutkować tym, że inni też chętnie wywalą swoje akcje i zamiast pozbycia się dotychczas posiadanych można zostać jeszcze z większą ilością w ręku.
Pozdrawiam i życzę powodzenia, jednak czarno to widzę -myślę o tych co teraz mają papier w swoich portfelach!!!! Nie bedzie łatwo znaleźć głupich, którzy odebraliby tak trefny towar.