Tylko, że jeśli inwestor się dogada z jednym z właścicieli, który ma uprzywilejowane akcje i je odsprzeda w zamian za wzrost kursu do np. 40 zł to właściciel może się pokusić i odsprzedać takie akcje. Sam może skupić sobie nieuprzywilejowane papierki z rynku w tej samej ilości i puścić w obieg przy odpowiednim kursie. Ampli pożyczało ostatnio pieniądze od banku hmmm, ciekawe na co?
Dla właściciela mógł by być to strzał życia, zarobił by kilkanaście milionów i był ustawiony do końca życia. Bo jeśli sprzedał by 460tyś akcji średnio po 35 zł to rachunek jest prosty. Na działalności nigdy nie zarobi tyle co na akcjach przy dobrej koniunkturze.