bez spekuły ani rusz. Zbyt długie kiszenie się tej spółki zniechęca do tego, aby w nią inwestować. Kiedy reszta rynku rośnie, Moj stoi, jak rynek spada Moj razem z nim.
współczuję tym, którzy zostaną ubrani na górce przy następnej podbitce. Ja już się wyleczyłem z MOJ-a. Może sobie rosnąć nawet do 20-stu Złotych, nie wejde w niego. Nie pisze tego złośliwie, tylko tak widzę MOJ-a.