Niestety jest kilka czynników. Wystarczy byle dron i już jest panika na akcjach, jesteśmy zbyt podatni na bzdury, każdy chce wyprzedzić innych. Zwała na bankach bo zapowiedź podatku, a cała giełda leci. Przez to ludzie przesiedli się na spółki w USA, przynajmniej moje otoczenie. Rekomendacja od Santandera również nie pomaga. Ogólnie mam wrażenie odpływu kapitału z giełdy, nikt nie kupuje dobrych spółek, kasa jest tylko tam gdzie spekuła.