Tylko co nam po raporcie takiej kłamliwej spółki ?
Mam wymieniać bankrutów, którzy publikowali dobre raporty i kosztują po groszu, albo ich już nie ma na GPW ?
Spółka zdemaskowała swój stan posiadania, swój stosunek do inwestorów i swoje fundamenty. Może będzie jakaś jazda, jeśli księgowa wpisze do odpowiedniej rubryki ten wyimaginowany milion z hakiem - ale może być to ostatnia szansa, by opylić trefny papier.