Wszystkie sprawy toczą się w sądach właściwych dla toku wydarzeń a więc Trójmiasto. To faktycznie komplikuje sprawę. A wracając do blokowania. Wystarczy nie zjawić się na rozprawie, ta jest odraczana. Trudno ustalić cokolwiek, skoro nie ma głownego zamieszanego, prawda?