Ty się nie martw o akcjonaruszy. Kto kupił akcje po 1-2 PLN teraz spokojnie co roku odbiera przyzwoitą dywidendę, czyta raporty o tym jak firma się rozwija i śmieje się w kułak z nerwowych ludzików co to radzą na forach jaki kierunek rozwoju firma ma podjąć i co zrobić żeby przyciągnąć inwestorów strategicznych (przepraszam za dosadny język ale na wuj komu "inwestorzy" w firmie która ma ponad 2 miliony PLN wolnej gotówki?) Makolab działa w swoim tempie i jeśli rzeczywiście kiedyś będzie potrzebować dodatkowych pieniędzy na rozwój jakiegoś nowego projektu to użyje kapitału własnego lub pozyska to przez granty, z czym sobie radzą doskonale lub od klientów instytucjonalnych). Jedynymi którzy są tutaj stratni są gracze którzy kupili na górce powyżej 5 zeta (qtosiek, chyba) i to też zwykły pech a i tak jeśli nie sprzedali to jeszcze wyjdą na swoje. Jeszcze będzie i 3 i 5 i 10 pln. W swoim czasie.
A co do blockchaina to ujmijmy to krótko - w czasie tulipomanii nie obwiniaj sprzedawców doniczek że potrafią dostrzec oczywistą szansę, proste no nie? ;]