Warranty Carlsona, jak przeczytałem może kupić każdy, a ponieważ nikt się nie zgłosił to prezes zapłacił za warranty 10 000 €, A one dają prawo kupienia akcji nowej emisji z 25% dyskontem do ceny rynkowej ale nie mniej niż wartość nominalna akcji czyli 84 eurocenty. Czyli 3.60 PLN - minimum tyle musi zapłacić za akcje nowej emisji i czekać na ich upublicznienie przez Giełdę Papierów Wartościowych (łaskawie może nawet pół roku lub rok). Dzisiaj cena na rynku to 3.36 PLN więc każdy warrant kupiony przez prezesa ma ujemną wartość -0.24 PLN co daje łącznie za płaconą przez niego ceną wtopę na poziomie -187 000 PLN. Ale jak cena urośnie, tak jak zakłada prezes, prawdopodobnie powyżej 3.00 € za akcję to już te warranty będą warte łącznie, minimum: 1 878 500 PLN po odjęciu ceny jaką za nie zapłacił. Więc zakładam że prezes szykuje się na dobry deal. Pytanie tylko kiedy?