Czyli teraz gramy w ruletkę: na pewno będzie kilka kwartałów posuchy, kosztownych inwestycji, braku zysków, a potem najprawdopodobniej spory profit. Pytanie tylko czy do tego czasu nie uda im się ściągnąć spółki z giełdy. Na pewno będą próbować więc ryzyko jest spore, ale tak samo potencjalny zysk.