Mam ostatnio wrażenie, że spółki akcyjne robią się swojego rodzaju patologią, wybrani sobie dobrze żyją i się śmieją z frajerów akcjonariuszy. W myśleniu tylko o sobie zapomina się o akcjonariuszach, o których nagle się przypomina jak jest potrzeba zrobić kolejną emisję, Niewiele jest spółek, które chociaż średnio dbają o akcjonariuszy, nie mówiąc o tym, żeby dobrze dbały. Mamy potem biadolenie na spadki obrotów i zainteresowania. Niestety wszystko to trzeba sobie najpierw samemu wypracować :(