może i tak, tylko jest jedno ale. To nie są angole tylko polacy. Przypadkowo, byłem w tej "firmie" w Londynie. Mieści się ona w jednym malutkim pokoiku na 2 piętrze przy Tooting Broadway. Jest to spółka córka firmy Financial Republic, również będącej w rękach polaków. Ja bym się więc tak bardzo nie podniecal. Z drugiej strony, wszystko jest możliwe.