rozumiem marzenia o tanim zakupie...ale w tak prymitywny sposób naganiać Panie graal, arek czy inna ...nie będę się wyrażał...
co do kursu walutowego...widzę że w szkole lub na studiach raczej na wacki chodziłeś....albo przynajmniej mało uważałeś
wreszcie porównując IV kw 2011 do IV kw 2012 UCZCIWOŚĆ nakazuje powiedzieć że waluty były droższe o niemal 10%!!!!
zatem koszty dla Graala ( bez uwzględnienia zmiany ceny surowca ) były znacząco niższe!!!!