Sprawa jest jasna, to były naganiacz, który po sprzedaży akcji zmienił IP, nick i teraz obrzydza spółkę w każdy możliwy sposób by odkupić pakiet jak najtaniej. Nie dziwi Cię, że siedział cicho jak kurs rósł i nagle po spadkach jak Filip z konopii pojawił się by przestrzegać przed spółka, tak czystej sympatii dla obecnych akcjonariuszy. Taki typowy Janusz biznesu ma polskiej giełdzie.