Bardzo dziękuję za rady.
Nie dochodzę tu praw dzieci, tylko OSTRZEGAM tych, którzy mają możliwość wyboru kierunku swego zaangażowania.
Zdaję sobie sprawę z właściwości organów dochodzenia praw i sprawiedliwości, przedstawiania/ rozpatrywania dowodów i oczywiście korzystam.
Zdaję sobie też sprawę z tego, że skomplikowane sprawy trwają, dłużej niż standardowe a zanim pojawią się ich publiczne efekty jeszcze dużo pieniędzy wypłynie z kieszeni zbyt łatwowiernych. Stąd moje posty.
I dziękuję za troskę. Nie jestem osobą, którą może zgnoić anonimowy tchórz z internetu
Pozdrawiam