Moim zdaniem nie ma szans, żeby ktokolwiek odpowiedział na to wezwanie. Przecież rok temu nie było nikogo zainteresowanego w cenie 3,7, a w biznesie im się nic na gorsze nie zmieniło. Wręcz przeciwnie, są o 12 mln zysku bogatsi. Może to takie zaproszenie do negocjacji?