Frustracja tak, ale tylko z tego, że stałem w swojej upartości wierząc w końcu, że to coś w końcu odbije i tak straciłem dwa lata. Teraz tylko obserwuję jak ten badziew się zachowuje i nic się nie zmieniło.Ciagle ta sama ekipa obraca i przebiera nóżkami żeby zechciał ktoś większy tu wejść, ale po tylu latach byle jakości tu, już wszyscy wiedzą i unikają ten śmierdzący papier.