Szukam nie dziury, ale uzasadnienia do takiego wzrostu.
No owszem, jest dwóch Chińczyków - ale czy są oni związani z Coreyem ?
Chińczyków jest pół planety prawie, takich z kompetencjami to pewnie kilka milionów.
Da się znaleźć dwóch - a jeden to chyba emeryt.
Można też pomóc w targach i się na tym podczepieniu uwiarygodnić.
Ale to wciąż pisanie bajki - fakt że bardziej wyrafinowane niż do tej pory.
Temu prezesowi nie ufam za grosz - a on wciąż to firmuje :(