Wejście Chińczyków do IPX byłoby lepszym rozwiązaniem niż sprzedaż im FŁT. Oczywiście lepszym dla drobnych akcjonariuszy. Niestety tylko Roman potrafi skupić 10% akcji spółki nie powodując wzrostu ceny akcji bo kupuje od swoich słupów. Dla każdego innego inwestora taka operacja jest niemożliwa.
Żeby cokolwiek znaczyć, Chińczycy musieliby przejąć przynajmniej 20% IPX a takiej ilości akcji może nie być w wolnym obrocie.
Jedno jest pewne, jest ruch na akcjach. Pytanie, czy stoi za tym Roman ?