Informacja o zerwaniu rozmów była w nocy i po informacji porannje, że Medicofarma wyprodukuje testy dla INNOGENE,
lekko można udowodnić, że manipulowano. Dodatkowo, że Prezes sprzedawał akcję przed tą informacją.
Wystarczy dobry prwanik. Juz mamy tu wysokie roszczenie.
Dodatkowo nadmienię, że większość spółke co jest logiczne przy podpisywaniu termsheet zastrzega jakąś karę umowną.
Nie wiem jak było tutaj, ale coś tu nie gra.
Sam cykl przyczynowo skutkowy jest dziwny, dobry prawnik roszczenie i jedziemy,....
a jak nie to Polska jest mała, Prezes powienien wziąć to pod uwagę... dziś ślisko rano było....
Pozdrawiam na poważenie!!!