A więc sarkazm... a więc optykę mamy tę samą... I to cieszy, bo tylko realizm może nas uratować.Tak, nie jestem na bieżąco - niezbyt czytuję niezbyt pisuję, a bankier jak długi i szeroki nosi na swoich plecach wielu którzy widzą słońce w nocy a księżyc dzień. Ale wrócę w zimie. Na razie piętrzą mi się problemy ale to może i dobrze bo czasem dobrze przewietrzyć umysł. Od tego samego dostaje się czasem wysypki. Pozdrowionka.