technicznego i artystycznego poziomu (czasem nawet mistrzostwa) nikt im nie odbiera, ale biznesowo/managersko niestety byli tragiczni i póki co nie pokazali jeszcze, że się to na poważnie zmieniło. Oddanie Wiedzmina za szansę na wejście do wielkiego świata amerykańskiego showbiznesu póki co (przez 4 lata?!) nie przyniosło żadnych wymiernych korzyści. A zwrot inwestycji w akcje w perspektywie kolejnych 2 lat, w kontekście Twojego naganiania od wielu lat brzmi trochę jak kpina. Oczywiście każdy odpowiada za swoje finanse i swoje decyzje, ale to, że ta firma da zarobić mówisz od wielu lat, a ci, co się ubrali po newsie o wiedzminie i współpracy z Netflix, nawet przy późniejszym uśrednianiu, często dalej tu wiszą. Niedługo będzie to pół dekady... Wiadomo, ci co weszli rok temu, mają zyski, ale Ty wieszczyłeś wzrosty i przy kursie 50zł i przy kursie 60zł.