Ale przecież nikt nie każe sprzedawać po 32. Chciwość drobnych akcjonariuszy jest przyczyną ich problemów. Jakoś Austriakom nikt nie sprzedał po 27 i teraz mamy akcje po 32. Nie sprzedaj to będzie po 36 itd. Cierpliwość i brak chciwości to cechy nieznane polskim "inwestorów". Zatem nic dziwnego, że zawsze w plecy.