Bardzo dziwnie to wygląda, bo w ostatnich tygodniach pojawiło się naprawdę kilka przysłowiowych" światełek w tunelu", które w przypadku "normalnej" spółki już dawno by wywindowały kurs. Wygląda mi na to, iż mamy na pokładzie grubych spekulantów bawiących się kursem i realizujących swoje zaplanowane z góry interesy. Mam tylko nadzieję, że ich głównym celem jest odebranie jak najwięcej akcji, by w perspektywie 1-2 lat zarobić tu kilka setek procentów.
Dodatkowo nie pomaga nam czas. Mamy już listopad i część inwestorów zaczyna już optymalizację podatkową, która niestety nie jest pro-wzrostowa dla kursu. Jednak należy pamiętać, iż po każdej burzy przychodzi słoneczko......... :=]