A w Toruniu dalej szukają dokumentów ? Ponoć wszystkie są w ,,chmurze jakiejś,,
Nie ma kopii zapasowych a księgowa wyprzedzająco kazała utylizować ten stary złom komputerowy i papierowy . Całkiem przypadkiem ale to naprawdę przypadkiem pracuje u syndyka .Nic nie pamięta i nic nie widziała.