To tyłko moja hipoteza.Mam wrażenie, że specjalnie spowolniono badanie kliniczne panelu na covid.Tzw timing dziwnie zaczyna się w momencie końca badań klinicznych panelu mrsa, a początkiem badań na panel covidowy. W trakcie rozmów z potencjalnymi nabywcami dostarczane są dane z bieżących badań , ma to utwierdzić strony co do niezwykłości produktu i budować napięcie. Wyrażenie w espi o możliwości dopuszczeniu do rozmów nowych podmiotów tylko wzmacnia przekaz . Zarząd zdaje sobie sprawę,że nie może pozwolić na blamaż w czasie badań.Sukces tylko podbije stawkę wraz z rozwojem nowych paneli . Rozmowy z pewnością weszły na wyższy etap szczegółowości po dopuszczeniu panelu mrsa na rynek. Jeżeli w lutym wykonano w tygodniu 19 próbek to zakładając podobne tempo , to powinni skończyć badania na przełomie maja i czerwca. Zarząd reżyseruje cały przebieg sytuacji, wiedzą ,że mają swoje pięć minut. Ot taka moja osobista dygresja.Zycze milego dnia.