A nie jest tak że z takimi długami jak ma teraz nie dostaną nic. A pozbywając się mogą znow uderzać o zabezpieczenia na czas wypłacalności programu rządowego? Swoją drogą jeśli pod koniec miesiąca klepnąć te 500 baniek za sprzedaż to jednak ktoś zaplaci za to i będzie chciał w przyszłości rozliczyć się za to zostawiając właśnie udziały w zyskach. A "czysty" Columbus nawet z długami 200 baniek które zostaną za chwilę po wypłacie za czyste powietrze będzie ksiegowo już na plusie. Wtedy można uderzać po nowe dofinansowania i ta kasą się podzielić. Więc moim zdaniem idzie to w ta stronę żeby wyczyścić spółkę zebrać czyste powietrze dofinansowania i nowe kredyty zamiast uwalić spółkę..